Bulgur z tuńczykiem i warzywami to moje podejście do tej właśnie kaszy. Wiem, wiem, to dziwne, ale ja kocham jaglaną, jęczmienną i w zasadzie resztę jem bardzo rzadko. Ostatnio staram się jeść dużo warzyw – próbuję przemycać nawet te, których nie jestem wielką fanką – np. rzodkiewka, młoda kapusta itp. Przepis na bulgur z tuńczykiem i warzywami wziął się z potrzeby głodu i serca. Mam nadzieję, że Wam zasmakuje.
Ja przechowywałam to danie w lodówce 3 dni i jadłam jako lunch w pracy np. z dodatkiem sadzonego jajka czy odrobiny mozzarelli. Bulgur z warzywami możecie zjeść na lunch w pracy, jeśli lubicie dodajcie pokrojone w kostkę świeże pomidory, możecie też dodać liście świeżej bazylii – będzie pysznie. To naprawdę prosty przepis na letni obiad.
Składniki na 2 spore porcje:
- 120 g kaszy bulgur (u mnie mieszanka z vermicelli – rodzaj makaronu)
- 1/2 puszki ciecierzycy
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- 1/2 pęczka rzodkiewek – ok. 4 sztuki
- 3 małe ogórki gruntowe
- 4 suszone pomidory
- garść świeżego szpinaku
- 1/2 czerwonej cebuli
- garść zielonych oliwek
- 2 łyżki pesto z bazylii/ew. oliwy
- ulubione przyprawy: sól, pieprz, czosnek,
Kaszę gotujemy wg instrukcji na opakowaniu na sypko – ok. 15 minut w osolonej wodzie. Ogórki, rzodkiewki, suszone pomidory kroimy w kostkę. Cebulę drobno siekamy. Ciecierzycę odsączamy z wody, podobnie tuńczyka z sosu. Wszystkie składniki mieszamy razem, jak tylko kasza ostygnie (może być lekko ciepła). Szpinak zmięknie pod wpływem pesto/oliwy – nie musicie go ani siekać ani podsmażać.
Przechowujemy w zimnym miejscu.
Brak komentarzy