Kuchnia polska, Lifestyle

Drożdżówka ze śliwkami i kruszonką z przepisu Babci

3 września 2019

Kiedy publikowałam to zdjęcie na Facebooku ze świeżo upieczoną drożdżówką ze śliwkami dostałam masę pytań o to, jaki jest przepis i szczerze wierzyłam, że ten przepis jest już na blogu. Pamiętam dokładnie zdjęcie, które obrazowało wpis i atmosferę robienia zdjęcia jeszcze w Studzienicach. Postanowiłam więc wrzucić Wam przepis i kilka na szybko zrobionych zdjęć z naszego cudownego sezonu na działce oraz samo ciasto. Żałuję, że nie mam dla Was bardziej profesjonalnych zdjęć, ale smak broni się sam, nawet bez dodatkowo stylizowanych zdjęć.

Drożdżówka ze śliwkami i kruszonką z przepisu Babci przygotowałam specjalnie na nasze spotkanie ze znajomymi, których zaprosiliśmy na działkę w ostatnią sobotę sierpnia. Wyszły mi pełne dwie blachy i nie żałuję! Drożdżówkę zjedliśmy ze smakiem, kruszonka była mocno maślana, z delikatnym aromatem kokosu.

Mam nadzieję, że skorzystacie z przepisu i poczujecie klimat naszego małego azylu pod Warszawą dzięki tym kilku zdjęciom.

Przepis na dużą porcję drożdżówki ze śliwkami:

  • 1 kostka margaryny
  • 5 dużych jajek
  • 2 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 szklanki ciepłego mleka
  • 100 g świeżych drożdży
  • 1 kg mąki tortowej
  • 1 kg śliwek

Składniki na kruszonkę:

  • 120 g masła
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1,5 szklanki mąki tortowej
  • 2 łyżki wiórek kokosowych

Ucieramy miękką margarynę z jajkami, cukrem i solą. Dodajemy 2 szklanki letniego mleka i kruszymy 100 g drożdży. Odstawiamy masę na 10-15 minut, następnie do masy dodajemy mąkę i całość mieszamy tak, aby ciasto było jednolite. Ja korzystam z pomocy miksera z hakiem do wyrabiania ciasta, bardzo ułatwia mi to pracę. Odstawiamy ciasto do podrośnięcia, a w tym samym czasie zagniatamy kruszonkę – wszystkie składniki muszą być dobrze razem roztarte, i ew. schłodzone przed pokruszeniem na ciasto. Po ok. 40 minutach ciasto przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu układamy połówki śliwek przecięciem do góry. Kruszonki wyjdzie całkiem sporo więc obficie sypiemy ją na ciasto. Drożdżówkę pieczemy ok. 40 minut w 180 stopniach (drożdżówka jeszcze podrośnie, dobrze, jeśli miejscami się zarumieni). Od razu po upieczeniu drożdżówkę możemy wyjąć do ostygnięcia lub zostawić w uchylonym piekarniku aż osiągnie temp. pokojową.

Mi najbardziej smakuje ze szklanką zimnego mleka lub mocną, czarną herbatą. Idealna na leniwe popołudnia z przygasającym już słońcem!

Przeczytaj również

1 komentarz

  • Reply Wiklinowa 21 stycznia 2020 at 10:39

    ale narobiłaś mi ochoty, chyba dziś zrobię

  • Zostaw komentarz