Patrzę na to zdjęcie i aż mi smutno, że takie wycieczki jak ta nie powtarzają się co najmniej raz w miesiącu:)
Wycieczka, na którą zostałam zaproszona przez firmę Wawel zostanie na długo w mej pamięci.
Wszystko zaczęło się od podróży pociągiem do Krakowa, żeby tam spotkać się z pozostałymi blogerami, którzy również dostali szansę zwiedzenia tego magicznego miejsca. Fabryka Wawel mieści się w Dobczycach pod Krakowem, jej powierzchnia jest ogromna.
Podczas takich spotkań najbardziej zwracam uwagę na ludzi. Pracownicy, dyrektorzy- oni nadają duszy tym słodkościom, to oni je tworzą i nadają im uwielbiany przez miliony ludzi smak. Dyrektor firmy Wawel jest człowiekiem z ogromnym sercem, to widać i słychać. Z przyjemnością słuchało się o tych wszystkich pysznych Michałkach, o Danusi, o Maladze, Tiki Takach i Kasztankach:)
Po tym wstępie połączonym z zajadaniem pierwszych słodkości zaczęliśmy zwiedzanie:)
Nie ma jak te nasze czepki:) Ale kto myśli o tym jak wygląda, jak buzia tak się cieszy na widok czekoladek z nadzieniem… 🙂
Tak właśnie wygląda masa michałkowa:) Nie wiem czy wolę Michałki w polewie czy bez -.-
Miliony Michałków, które tylko czekają, żeby po nie sięgnąć:)
Zobaczcie jacy my wszyscy objedzeni czekoladą:)
Później jeszcze obiad, wizyta na Wawelu, gdzie… piliśmy gorącą czekoladę i jedliśmy kolejne słodkości!!!
Na zdjęciu od lewej: ja, Ania z bloga Bajkorada i Kasia z Kuchni Bazylii 🙂 Bartek nie ma bloga;)
Mimo iż cały wyjazd czekoladą płynął to trochę sportu też było!:) Wejście na Wawel jest przecież pewnym wysiłkiem, prawda?:)
Dziękuję za możliwość uczestniczenia w tym wyjeździe!:)
10 komentarzy
mmm, te ptasie mleczka wygląda tak pysznie.. ;)))
Mam pytanie: a co z olejem palmowym? Czy Wedel używa ? Jak ze składem ich czekolady ? Skąd sprowadzają produkty?
Z góry dziękuję za odpowiedz
Marianna
Nie wiem jak z Wedlem, bo ja byłam w fabryce firmy Wawel… 🙂 Nie wiem czy po prostu się pomyliłaś czy faktycznie interesuje Cię firma Wedel.
Przepraszam, chodzi mi oczywiscie o Wawel.
M
Postaram się wszystkiego dowiedzieć i odpowiem:)
Witaj, czy będzie jakaś odpowiedz ?
ja też czekam na odpowiedź, póki co cisza:(
Jestem czekoladoholiczką – takie zaproszenie to moje marzenie 🙂
Proszę mi powiedzieć, czy na wizytę w fabryce Wawel wymogiem jest posiadanie książeczki sanepidowskiej?
Magda my podpisywaliśmy dokument w którym musiałyśmy zaznaczyć, że jesteśmy zdrowe itp.