Uwielbiam ten obiad.
To taka prosta i smaczna klasyka podana inaczej:)
Danie jest lekkie i mało kaloryczne.
Mamy tu ryż, marchewkę, cebulę, pomidory- sama dobroć!
Kto nie lubi kotletów mielonych?
Możemy je podsmażyć, podać z buraczkami albo w sosie koperkowym-
na te propozycje też na smakowitym przyjdzie czas:)
Obiecuję!
Składniki na 4 porcje:
- 400g mięsa mielonego (użyłam z łopatki wieprzowej)
- 1 woreczek ryżu naturalnego
- 1 duża marchewka
- 1/2 cebuli
- 1 puszka pomidorów
- ok. 1l bulionu
- ulubione zioła: tymianek, oregano, bazylia
- sól, pieprz, chili
- ew. do zagęszczenia sosu 1 łyżka skrobi ziemniaczanej rozmieszana w 1/2 szklance bulionu
Cebulę drobno siekamy. Marchewkę ścieramy na tarce o grubych oczkach. Ryż zalewamy wrzątkiem na 10 minut.
Mięso mielone łączymy razem z ryżem, marchewką i cebulą. Doprawiamy solą i pieprzem. Formujemy kulki i obsmażamy je na 1 łyżce oleju na rumiano z każdej strony- ja podsmażyłam też z boków.
Kotlety mielone przekładamy do garnka, zalewamy je bulionem, dusimy pod przykryciem ok. 20-30 minut, przewracając kotlety co jakiś czas. Dosypujemy zioła.
Do bulionu dodajemy puszkę pomidorów wraz z sosem, dusimy przez kilka minut. Doprawiamy sos do smaku.
Na sam koniec do sosu możemy dodać skrobię, tak, żeby go zagęścić lub śmietankę, dla koloru i złagodzenia smaku.
Kotlety można podać z ziemniakami (ja zjadłam z dzikim ryżem).
12 komentarzy
Podzielisz się?:)
Mielone z własnoręcznie zmielonego mięska są najlepsze! Te wyglądają super.:)
Przemawia do mnie to Twoje “inaczej”. 🙂 Chyba pokuszę się o zrobienie tej wersji!
czesto robie, ale czasami dodaje jeszcze kapusty kiszonej i wychodza wtedy jak takie oszukane golabki.
Uwielbiam takie kotleciki i to bardzo! 🙂
Bardzo apetycznie się prezentuje ;)) Uwielbiam!
mniam ;d
tzw. jeżyki 😉 bardzo je lubię! 😉
A czy bez dodatku jajka, bulki tartej lub bulki namoczonej w mleku kotlety nie beda sie rozlatywac?
jeśli użyjesz ryżu, który nie jest sypki tylko taki klejący to może nie będą się rozwalać:) musisz mięso dobrze rozgnieść z dodatkami i w dłoniach trochę dociskać (nie za bardzo).
Dodałem kilka drobnych rzeczy od siebie, ale trzon z tego przepisu, pyszne, bardzo polecam. Z kotletów/pulpetów, które w ostatnich miesiącach gotowałem te wyszły najsmaczniej!
Cieszę się ogromnie! 🙂