Metamorfoza salonu tanim kosztem (przed i po) to tekst, do którego przymierzałam się ostatnie dwa lata. Nie wiem dlaczego tak długo z tym zwlekałam, ale chciałam Wam w końcu pokazać, jak zmieniło się moje obecne mieszkanie na przestrzeni pierwszych miesięcy od przeprowadzki.
Pokażę Wam głównie salon, bo to miejsce, które było dla mnie szczególnie ważne. Jako że wynajmowałam pokój z aneksem kuchennym oraz osobną sypialnie, wiedziałam, że to w salonie spędzę 90% czasu. Metamorfoza mieszkania tanim kosztem to chyba moje hobby, bo już drugi raz urządziłam całkiem sama mieszkanie i jestem mega dumna!
Gdy wynajmowałam mieszkanie salon miał czerwone pokrycie kanapy, jasno pomarańczowe ściany, dwa różne odcienie brązu – w komodzie oraz na osłonie na grzejnik z półkami.
Wchodząc na oglądanie mieszkania miałam od razu z tyłu głowy, że jeśli mieszkanie będę mogła odmalować to będzie ono świetne. I teraz tak: właściciel mieszkania pozwolił mi naprawdę na sporo zmian i takich osób Wam życzę. Oczywiście konsultowałam z nim kolory ścian i informowałam, co zamierzam zmienić/kupić.
Zdecydowałam się na odświeżenie pokoju na biało, z jednym elementem szarości – tzn. jedną ze ścian pomalowałam na szaro i kupiłam nowe obicie na kanapę również w tym kolorze.
Do pomocy miałam na szczęście rodzinkę, bo samej ciężko byłoby mi pomalować i odświeżyć wszystko. Szafki wymagały czterech warstw białej farby, a i tak powstały modne efekty starzenia. Nie przejmowałam się tym zbytnio, bo finalny efekt mnie zachwycił. Kolor szarej ściany to Szlachetny Kamień (Dekoral). Meble malowałam tą samą farbą, co ściany – wyczyściłam wszystko wcześniej, ale ominęłam papier ścierny.
Kanapa jest z Ikei i na całe szczęście pokrowce można kupić bez problemu.
Zobaczcie – sama zmiana koloru pokrowca na kanapę i pomalowanie ścian na biało już zmieniło wygląd mieszkania!
Jeśli chodzi o dodatki – małe biurko z krzesłem z Ikei, duży obraz na środku szarej ściany (mapa Studzienic i okolic), obraz z motywem roślinnym na osłonie od kaloryfera, dywanik pod oknami, kilka kontrastowych poduszek i efekt mamy taki:
Aaaa! Miałam wreszcie miejsce na książki, gramofon, gitarę. Świeże kwiaty zawsze wzbogacają wnętrze więc nie mogło ich zabraknąć.
Postawiłam głównie na biały kolor i ten wybór był doskonały!
Kuchni nie zmieniałam wcale, poza kupnem dużej lodówki, bo ta, która była obecna w mieszkaniu mi nie wystarczała. No i te magnesy moje ukochane!
Przejdźmy do sypialni… Wcześniej wyglądała tak: (wybaczcie zdjęcia słabej jakości).
Jak widzicie tutaj również ściany są wątpliwego koloru, łóżko było też w kiepskim stanie i nóżka była pęknięta. Wymieniłam więc wspólnie z właścicielem łóżko oraz sama pomalowałam ściany – głównie biel, ale marzyła mi się granatowa ściana więc kupiłam odpowiedni odcień i zaczęłam zabawę z malowaniem! Metamorfoza małego mieszkania to naprawdę dużo frajdy. Cieszę się, że te 40 metrów udało mi się zmienić i dopasować do swoich oczekiwań.
Jak tanio urządzić sypialnię? Wystarczy kilka elementów, aby stała się ona przytulna. Narzutę dostałam od Mamy w prezencie i świetnie skomponowała się z kolorami ścian, do tego ukochana poduszka Chmurka z Ikei i pojemnik na dodatkowe materiały do stylizacji zdjęć w rogu, obok szafy.
Łazienkę zostawiłam w spokoju, bo przez bardzo ciemne kafelki nie mogłam zbyt ingerować w jej metamorfozę. Dokupiłam jeszcze pojemniki na buty, które ustawiłam w przedpokoju, pod wieszakiem. Taki komplet trzech szafek w różnych kolorach również znajdziecie w Ikei.
Wszystkie moje zdjęcia są już raczej archiwalne, robiąc je nie myślałam o tym, że ten wpis powstanie więc wybaczcie niedoskonałe kadry i ostrość. To jednak kawałek mojej pracy i inwencji twórczej i pomyślałam, że może chociaż niektórych z Was zainspiruję do drobnych zmian. Często koleżanki pytają: jak wyremontować pokój, jak zmienić wystrój tanim kosztem, jak urządzić salon z aneksem. Czasami wystarczy po prostu puszka białej farby, kilka nowych poszewek na poduszki, świeże kwiaty i ciekawy plakat/obraz, aby totalnie zmienić charakter mieszkania.
Obecnie planuję już aranżację nowego mieszkania i stworzyłam sobie tablicę inspiracji na Pintereście – chciałabym dodatki złota, butelkowej zieleni, do już obecnej szarej kanapy. W mieszkaniu jest dużo drewna, chcemy też kupić stół z krzesłami w kolorze białego drewna. Pokażę Wam na pewno proces zmian i transformacji, bo marzy mi się też muzyczny kącik z gramofonem, wielką poduchą. Taki, w którym można usiąść, posłuchać muzyki, poczytać. Nie wiem jeszcze gdzie dokładnie on będzie, ale na pewno powstanie!
Ps To absolutnie nie jest wpis sponsorowany! Dajcie znać, jak się Wam podoba!
Brak komentarzy