Emocje

Pod koniec dnia.

17 grudnia 2015

Pod koniec dnia zostajesz sama. Ze swoimi myślami, problemami. Pod koniec dnia głupio jest napisać do kogoś “ej, wiesz, nie układa mi się”. Na wszystkich kanałach social media wszyscy są tacy uśmiechnięci. Dzielą się cudowną muzyką, zdjęciami z imprez, koncertów. Strzelają sobie selfie na imprezach ze znanymi osobami, celebrytami.

Pod koniec dnia zostajesz sama. Wpadasz do domu, w którym ostatnio jesteś raczej gościem, wychylasz się do kuchni, widzisz stertę nieumytych naczyń, pudełko po pizzy, jakąś butelkę po piwie czy whisky. Owoce nie są już pierwszej świeżości. W pokoju nie jest lepiej, sterty ubrań piętrzą się na sobie, prezenty upchane do jednej reklamówki czekają na zapakowanie. Zapomniałaś raz czy drugi podlać storczyków, a przecież im też trochę uwagi się należy.

Pod koniec dnia zostajesz sama. Siedzisz w taksówce, która wiezie cię do domu. Mijasz Plac Bankowy, gdzie ludzie czekają na autobusy, tramwaje, metro. Taksówkarz opowiada ci o przyjacielu ojca, marynarzu, który szmuglował kalkulator o wartości 3 tysięcy złotych kiedyś, ze Stanów do Gdańska. I że to był kalkulator na dużą baterię, drogą, że to był chyba ’74 albo ’76 rok. Że ma kuzyna w Starej Kiszewie, że działka, jezioro i las. Że w Gdańsku się urodził i ciągle nie wie czy to są Kaszuby czy nie, a wie, że ludzie lubią się sprzeczać o tę sprawę właśnie.

Pod koniec dnia zostajesz sama. Niby chcesz coś zrobić, ugotować jakiś obiad, a i tak zamawiasz pizzę online. Niby chcesz iść do wanny i odpocząć, a i tak kończysz leżąc na łóżku pod kocem, z serialem Friends w tle.

Pod koniec dnia zostajesz sama. Możesz się wygadać Mamie i przyjaciółce, ponarzekać, jaki ten świat jest niesprawiedliwy, bo ktoś nie oddzwonił, ktoś o czymś zapomniał i że przepiłaś dużo pieniędzy.

Pod koniec dnia zostajesz sama i głupio ci. Zwyczajnie ci źle z tym, że ci źle. Bo przecież musimy być wszyscy tacy super hiper fajni, z ciekawym życiem, z wakacjami na Bali, a nie w nudnym Egipcie. Z mieszkaniem na kredyt, bo lepiej spłacać swoje, nie czyjeś. Z wyrzutami sumienia o wczorajsze lody, o kogoś, z kim wylądowałaś w łóżku.

Pod koniec dnia zostajesz sama. Mimo że tak bardzo chciałabyś, to nie wiesz. Nie wiesz jak rozmawiać o tym, że nie jesteś szczęśliwa, że w ogóle to przytyłaś i masz już dosyć swojej pracy. Że nie chcesz się uśmiechać ani wychodzić na kawę, że po pracy wracasz do domu i twoim ulubionym zajęciem jest po prostu płacz.

Pod koniec dnia zostajesz sama i nie wiesz, jak rozmawiać z tymi wszystkimi szczęśliwymi ludźmi, kiedy ci jest tak cholernie przykro.


Zdjęcie: moja patelnia <3

Przeczytaj również

10 komentarzy

  • Reply Celina Chelkowska 17 grudnia 2015 at 22:15

    Może wystarczy powiedzieć w prost przyjaciel zawsze zrozumie a jak nie rozumie to choć wysłucha i nie wszyscy którzy wyglądają na szczęśliwych są większość udaje bo właśnie nie umie się przyznać jakby bycie smutnym było źle czasem każdemu potrzebny jest taki smutny dzień ale po każdej burzy wychodzi tęcza 🙂 pozdrawiam

    • Reply Paulina Hofman 18 grudnia 2015 at 13:17

      Celina, jasne. Najważniejsze to być szczerym, ale czasami zwyczajnie głupio się przyznać, że nie umiemy przestać płakać nad rozlanym mlekiem… Pozdrawiam i ściskam, P.

      • Reply Celina Chelkowska 18 grudnia 2015 at 13:21

        Życie jest po to żeby próbować coś o tym wiem buziaki

        • Reply Paulina Hofman 22 grudnia 2015 at 15:53

          🙂 Dokładnie tak!

  • Reply Ada 20 grudnia 2015 at 12:21

    Przydałaby mi się taka opcja ‘ Wyłącz głupie,pesymistyczne,dołujące myśli wieczorami’. To byłoby naprawdę przydatne.

    • Reply Paulina Hofman 22 grudnia 2015 at 15:52

      Totalnie bym taką chciała! 😀 Uratowałaby nie jeden wieczór i noc.

  • Reply Mikołaj Jan Łodo 21 grudnia 2015 at 16:39

    Grudzień jest zawsze najcięższy. Trzymaj się, choćby po to, żeby skurwielowi nie dać satysfakcji.

    • Reply Paulina Hofman 22 grudnia 2015 at 15:52

      Mikołaj, dzięki. Trzymam się dobrze, wszyscy czasami mamy gorszy dzień. Nie wyzywajmy jednak innych, dobra? 🙂

      • Reply Mikołaj Jan Łodo 24 grudnia 2015 at 10:23

        to odnośnie Grudnia. Mój w większości nadawał się tylko do zwyzywania 😉

        • Reply Paulina Hofman 24 grudnia 2015 at 11:29

          Achh, no chyba że 🙂 Mikołaju, Mikołaju, obyś był dla mnie dziś łaskawy… hah 🙂 Wszystkiego dobrego!

    Zostaw komentarz