Wiem, wiem,
mamy lato, powinniśmy korzystać ze świeżych produktów,
a ja zrobiłam zupę z mrożonego szpinaku.
Od marki Frosta dostałam spory jego zapas,
począwszy od tego przyprawionego, po szpinak z serem,
w sosie śmietanowym czy bez dodatków.
Cieszy mnie bardzo to, że w każdej chwili mam go pod ręką,
bo wierzcie lub nie, w promieniu 3km nie znajdę świeżego!
Zupa krem ze szpinaku.
Pochwała prostoty, serio.
Szpinak dostałam od FROSTY,
garnek, w którym przygotowałam zupę pochodzi z kolekcji Midas,
a talerz zakupiłam za 3zł.
Żyć nie umierać!:)
Składniki:
- 450g szpinaku (użyłam siekany w kostce, bez przypraw)
- 2 szklanki bulionu
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 cebuli
- sól, pieprz, u mnie także płatki chili
- słonecznik
Zamrożony szpinak wrzucamy na rozgrzaną oliwę i dusimy do całkowitego rozmrożenia. Dodajemy bulion, posiekaną cebulę, czosnek wszystko blendujemy/miksujemy na krem, gotujemy ok. 5 minut. Na sam koniec przyprawiamy do smaku.
Sami kontrolujemy gładkość zupy i jej gęstość dolewając bulionu.
Podawałam ze słonecznikiem i sporą ilością mielonych płatków chili.
Jeśli lubicie delikatniejsze kremy dodajcie łyżkę-dwie śmietany, powinna złagodzić kolor i smak.
Garnki, które otrzymałam od firmy Neoflam były moim marzeniem. Jako że we wrześniu jest TEN DZIEŃ bardzo cieszę się ze wszystkich sprzętów, które otrzymuję- będzie o parę mniej na liście prezentów. Nie ma ich wiele w moim dorobku, ale liczy się jakość. Artykuły oferowane przez sklep Neoflam są z najwyższej półki, co do tego nie mam wątpliwości!
Garnki pokryte są “powłoką ceramiczną, składającą się głównie z dwutlenku krzemu z niewielkim dodatkiem około 20 minerałów m.in. żelaza, srebra.” Dzięki temu nic do nich nie przywiera, i w zasadzie nie trzeba ich myć wystarczy opłukać wodą!
Bardzo ułatwia mi to pracę w kuchni, dodatkowo genialnym rozwiązaniem jest odłączana rączka, dzięki której garnki mieszczą się bez problemu nawet w najmniejszej szafce.
Do kompletu dołączone są również dwie pokrywki- które dotychczas stosowałam przechowując gołąbki z sosem w lodówce:)
Nie patrzcie na mnie jak na głupią, ale z radości z posiadania pierwszych własnych garnków nadałam im z K. imiona 😀
W końcu są takie śliczne, takie kolorowe, że po prostu trzeba było ;D
Kochani, polecam Wam zapoznać się z ofertą firmy Neoflam, zajrzyjcie do sklepu internetowego!
13 komentarzy
przepiękna zieleń!
a garnki zacne 🙂 podobnie jak talerz 😀
piękne są te garnki, takie optymistycznie kolorowe 🙂
a zupa pycha!
Jak ja uwielbiam szpinak!
Uważaj, żeby się nie zamienić w Papaja ;P
Fantastyczny kolor ma ta zupa-krem, aż ma się na nią ochotę 🙂
zupa co za kolor! szkoda, że szpinaku nie jem 🙂 garnki super
Kolor świetny, ale nie przepadam za szpinakiem. W małych ilościach może być, ale zupa to za dużo.
Pozdrawiam
Piekny kolor zupki, a szpinak bardzo lubię:)
Kocham szpinak:) i jaki kolor;)
ciekawa, na pewno pyszna ;]
kolor obłędny, a zupę szpinakową uwielbiam – najlepszą jadłam w Indiach, a potem postanowiłam przywrócić wspomnienia wakacyjne i udało się … a Twoja zupa szpinakowa jest obłędnie zielona i pewnie tak samo smakuje – czyli zielono obłędnie 🙂
Serdecznie pozdrawiam
Ella
Wszystko fajnie, prosty przepis, smakowite zdjęcia ale… wszytko psuje ta nachalna kryptoreklama. Robisz zupę ze szpinaku a piszesz o garnkach. Albo przepis albo reklama, zdecyduj się.
Jak dla mnie to i to. Ja wybieram formę reklamy i dla mnie ta jest najlepsza.