Buchty.
Robiłam je dwa razy w życiu- wczoraj i dziś.
Z wczorajszych nie byłam zadowolona i jak tylko w nocy
zobaczyłam przepis u Aśki na jej buchty nastawiłam budzik na 7 rano, wstałam i…
zrobiłam zaczyn:)
Na 10. miałam spotkanie na Pietrynie, nastawiłam więc piekarnik o 9.30 na 33minuty i uciekłam na tramwaj.
Jak wróciłam buchty były gotowe. Piękne, mięciutkie, o niepowtarzalnym smaku, no i zdrowe!
Dziękuję za wspólne gotowanie Eli, Asi, Oli i Kasi!:) To była miła przygoda.
Składniki:
- 200g mąki pszennej
- 300g mąki razowej żytniej
- 35g drożdży świeżych
- 200ml gorącego mleka
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- 2 jajka
- 1 żółtko
- do nadzienia: słoiczek domowego dżemu z czarnego bzu (pyszny!)
Z drożdży robimy zaczyn (do miski wsypujemy mąkę, rozkruszamy drożdże, dodajemy odrobinę
z porcji cukru, zalewamy gorącym mlekiem i zasypujemy mąką, która jest po bokach), odstawiamy na 20-30 minut do czasu, aż drożdże zaczną pracować (pojawią się bąbelki na powierzchni mąki).
Po tym czasie dodajemy resztę składników, wyrabiamy ciasto i ponownie odstawiamy na ok. 1 godzinę.
Z wyrośniętego ciasta lepimy nieduże kulki.
Jeśli chcemy je nadziewać zróbmy podobnie jak z pierogami, tzn. rozpłaszczamy ciasto
i nakładamy dżem łyżeczką.
Buchty układamy blisko siebie w wysmarowanej tłuszczem tortownicy i odstawiamy do wyrośnięcia na 20-30minut.
Po tym czasie bułeczki smarujemy roztopionym masłem (bądź roztrzepanym jajkiem z mlekiem)
i pieczemy ok. 30min. w temp. 180stopni.
Posypałam kokosem, bo bardzo pasuje do dżemu z czarnego bzu!:)
Mmm a co świetnie pasuje do ciepłych drożdżowych bułeczek? Oczywiście latte <3 |
Uwaga: Można oczywiście zrobić buchty z 500g mąki pszennej, ale ja staram się unikać jej w kuchni, dlatego połączyłam ją z razową, przez to bułeczki nie wyrosły tak bardzo, ale w smaku są idealne!:)
Do latte użyłam kawy, którą dostałam do przetestowania, ale o tym za parę dni.
24 komentarze
fajna wersja 🙂
matko!piekne są,takie puszyste i na mące razowej;)
nie mogę Ci darować domowego słoiczka z bzu;)też chcę;))
pozdrawiam!
M.
Dżem z czarnego bzu? Zazdroszczęęę!
bardzo ladne 🙂 Dzieki z pieczenie wspolne- pewnie sie spotkamy jeszcze nie raz w kuchni wspolnie, wirtualnie .)
Monisia, ola- mój K. nazbierał we wrześniu i zrobiłam 4 słoiczki, myslałam, że będą one głównie do mięsa i sosów ale same w sobie są wspaniałe ;p polecam na przyszły rok!
Brzmi to przepysznie 🙂 Biorę cały zestaw z latte. 😉
ten dżemik… ojjjjj musi być najlepszy na świecie *o* bo ja uwielbiam herbatę z bzu, ciekawe czy smakują podobnie 😉
U mnie w domu buchty tradycyjnie robilo sie na parze z sosem jagodowym :))
Wyglądają słodko i zdrowo! 😀 Ja poproszę takie małe stadko i do tego zamiast latte – kubek Inki 😉
Szalona kobieta jesteś!! Buchty piękne, fajny pomysł z mąką:)
Pozdrawiam!
No i śliczne, takie razowe! ;;) ja zabieram ten dżemik! 😛
Piekarnik z taką funkcją by mi się przydał! 🙂 Oj, przydał. Mogłabym piec buchty, buły i bułeczki na okrągło! 🙂
Ale K. ma szczęście,że jesteś – codziennie takie smakowistości. mnaim , mniam A swoja drogą to z K. też niezły chłopak skoro zbiera czarny bez na dżem -:) Beata
Ja też takie chcę! Jak zwykle super!
Z mąką razową to coś dla mnie, a przez dodatek bzowego dżemu mam jeszcze większą ochotę na nie. Pozdrawiam
Jakie zdrowe:) fajny pomysł z tą mąką.
To ja dziabnę taką buchtę jedną, pycha!
Ale Wam ładnie te buchty powychodziły 🙂 A dżemu z czarnego bzu jeszcze nie jadłam 😀
Wyglądają wspaniale 🙂
Czy można zamiast dżemu użyć truskawki?
jak najbardziej:)
tylko podkreślam, jeśli zrobisz razowe będą twardawe- a nie puszyste jak jest w przypadku mąki pszennej:)
Chcę zrobić dokładnie według Twojego przepisu. Tylko zamiast dżemu dam truskawki i może rabarbar.
Pyszne 🙂
Tylko drugim razem dodałam cukier do ciasta, bo sam dżem to za mało.
Muszę spróbować:)polecam mus z bzu czarnego dostępny jak i wiele innych ciekawostek na http://www.anielskieprzysmaki.pl Monika
Mąka razowa także może być pszenna 🙂