Emocje

Co, jeśli ja tego wszystkiego chcę?

4 marca 2024

Tego wspólnego wybierania działki i projektu domu.
Tego mieszkania na stałe pod jednym adresem.

Tego kredytu co to łączy i dzieli, w zależności od humoru i stanu konta.

Tego bycia one and only. Księżniczką, ukochaną, może nawet żoną czy mamą.

Prezentów bez okazji, niespodzianek niczym z instagrama, zero zwyczajności, samych fajerwerków.

Braku kłótni, tylko trzymania za ręce.

Zależności, tego, żeby się ciągle o siebie nie martwić. Tego, żeby ktoś mnie kochał za bardzo.

Co, jeśli ja tego wszystkiego chcę?

Uwielbienia, adoracji, telefonów w ciągu dnia, rozmów na dobranoc.

Całusów w nocy. Spacerów jak kiedyś, śniadań na mieście.

Pieniędzy do dzielenia, skupienia się na innych.

Odrealnienia tego, co już nam znane i tak bardzo namacalne.

Odwrócenia priorytetów.

Małych oczekiwań, małych marzeń. Zwiedzenia okolicy, a nie świata.

Braku ambicji i osiagnięcia sukcesu.

Co, jeśli ja tego wszystkiego chcę?

Dziecka, domu pod miastem. Rodziny blisko na zawołanie. Mamy 2 domy dalej.

Tęsknoty za wolnością, skupienia się nie-na-sobie.


Mamy tak wygodnie, że każda myśl o zmianie tego stanu przyprawia o dreszcze.

Jesteśmy paniami/panami swojego losu.

Wszystko zależy od nas, za nic nie chcemy oddać swojej tego stanu względnego posiadania życia i świata dla siebie.

Nikt pierwszy nie zacznie. Bo jak to tak rezygnować z tego za czym inni tak gonią.

Kiedy cały świat należy do ciebie i masz za duży wybór.


Nie wiem czego chcę.

Przeczytaj również

Brak komentarzy

Zostaw komentarz