W maju był ciężki czas. Miałam na głowie sesję, operację, kilka rzeczy nie szło po mojej myśli i czułam się cholernie nieszczęśliwa. Miałam takie poczucie, że nie robię nic dla siebie, nic, co czyniłoby mnie szczęśliwą. Zapomniałam o sobie na jakiś czas.
W pewnym momencie przypomniałam sobie, jak bardzo kocham muzykę i grę na gitarze, postanowiłam więc wymienić struny. Przypomniałam sobie, że zawsze marzyłam o tatuażu i od dawna wiedziałam jak chciałabym, żeby wyglądał. Poczułam, że wreszcie jest ten czas, aby odetchnąć pełną piersią i wiosnę uczcić spełnianiem marzeń. Kilka dni po operacji, leżąc w łóżku z laptopem na kolanach spytałam koleżanki o salon w Łodzi. Karolina ma na swoim ciele kilka takich ozdobników i wiedziałam, że poleci mi sprawdzone miejsce.
Potem jeden telefon i trafiłam na lukę w salonie, akurat ktoś odmówił wizytę, a kolejną mogłabym mieć za dwa tygodnie. Poszłam za ciosem. Byłam całkowicie świadoma tego, że jeśli nie teraz, to znów odwlekę to na jakiś czas i zapomnę, że przecież miałam być szczęśliwa…
Poszłam więc do salonu ze zdjęciem na tablecie tego, co chcę mieć na karku.
Farfalle
Całe proces robienia tatuaży był prosty i przyjemny. Bałam się, że będzie boleć i że ucieknę z salonu po pierwszych dźwiękach tej okropnie brzmiącej maszyny (zupełnie jak u dentysty!). To było jednak całkiem przyjemne. Delikatne mrowienie na karku, praktycznie zero krwi. Folię nosiłam 2 dni, kolejne kilka smarowałam tatuaż maścią i stosowałam się do wszystkich zaleceń tatuażystki.
To cudo kosztowało mnie 150zł i tysiące uśmiechów. Były chwile, kiedy znajomi robili sobie zdjęcia mojego tatuażu, a faceci mieli ochotę schrupać… 🙂 MNIE!
Salon, który polecam z całego serca to: Od świtu do zmierzchu–> zajrzyjcie na fejsa!
Jestem na etapie wymyślania kolejnego wzoru, owszem, prawdopodobnie będzie związany z kulinariami lub muzyką. Nie chcę czegoś sztampowego więc nie zobaczycie u mnie róży, czaszki czy gwiazdki à la Rihanna 🙂
Uwielbiam ten widok. Szkoda, że mam szansę zobaczyć go przypadkowo w przymierzalni albo na jakimś filmie/zdjęciu, na którym jestem tyłem 😀 Ale ta świadomość <3
Ładny? Wiem, że ładny! Tylko się z Wami droczę…
Brak komentarzy