Stało się. Odwiedziłam weekendowo Paryż. Zachwycił mnie od momentu kiedy wysiadłam z busa, który z lotniska dowiózł mnie i N. do miasta. Zdjęcia, które zrobiłam powinny przekonać was do odwiedzenia tego miasta, mam nadzieję. Dziś jednak przy francuskiej muzyce chciałabym pomóc wam zorganizować taki weekendowy wypad. Pozwólcie, że posłużę się wyciągiem z konta… 🙂 Najważniejsze to zadbać o loty i nocleg, a potem pójdzie z górki.
Odnośnie wyboru linii lotniczych zajrzyjcie do postu, w którym porównałam RyanAir czy WizzAir – co lepsze na weekendowy wypad?.
1. Zakwaterowanie – jak tylko szukałam jakiegoś lokum i pytałam znajomych, gdzie najlepiej się zatrzymać słyszałam “gdziekolwiek blisko metra”. Przeglądałam booking.com i kilka innych stron, ale noclegu szukałam na 3 dni przed dniem zameldowania (w środę, a w piątek miałam być już na miejscu) i ceny trochę mnie przerażały. Znalazłam jednak coś, co odpowiadało mi i N. pod względem finansów, lokalizacji i generalnie wyglądu.
Zatrzymałyśmy się tutaj:
Koszt dwóch noclegów dla dwóch osób w pokoju z łazienką z podatkiem miejskim wynosił 144 euro. Lokalizacja świetna – zaraz przy metrze Place de Clichy.
Śniadanie w formie croissantów i bagietki z dżemami, miodem, kawą z mlekiem, sokiem pomarańczowym to dodatkowy koszt 7 euro od osoby.
2. Dojazd z lotniska do Paryża – załatwiłyśmy zaraz po opuszczeniu pokładu samolotu. Bus do Paryża odjeżdża często, należy na niego kupić bilet za 17 euro w jedną stronę dla jednej osoby. Zapłacicie gotówką u pani w okienku przy parkingu, żaden problem.
Bus jest komfortowy, w ciągu ok. 1.5 godziny zabierze Was do miejsca zwanego Porte Maillot, tam przejdziecie przez galerię i dostaniecie się do metra (linia żółta). Na drogę powrotną chciałyśmy zamówić tańszy dojazd, polski transport, który oferował się w sieci, niestety przez cały dzień nikt nie odbierał, nie odpisywał. Wolałyśmy nie ryzykować.
Wszystkie informacje o busach z lotniska i na lotnisko tutaj: http://www.aeroportbeauvais.com/
3. Komunikacja miejska – tu się nie popisałyśmy, ponieważ jechałyśmy tylko metrem z przystanku Porte Maillot na Charles de Gaulle, gdzie przesiadłyśmy się w inną linię, aby dojechać do Pl de Clichy i odnaleźć nasz hotel. Cała podróż trwała może 10-15 minut?
Przejścia podziemne są naprawdę świetnie opisane, nie miałyśmy żadnego problemu z trafieniem w odpowiednie miejsce. Porównując np. do Warszawy to moim zdaniem różnica wielka. Serio.
Koszt karnetu 10 biletów jednorazowych to 15 euro (możecie je zakupić na lotnisku, w kasie Aero Port Beauvais).
4. Jedzenie – na każdym kroku Crêpe z nutellą i bananami, lody o smaku tiramisu lub makaroników. Pełno piekarni, cukierni. W restauracjach pyszne kanapki Croque Madame lub Croque Monsieur, zupa cebulowa z grzankami i inne pyszności. Pamiętajcie, żeby nie przeliczać euro na złotówki, bo zacznie was boleć głowa…
Dla przykładu:
Małe piwo w restauracji – 4 euro
Croque Madame – 10 euro
Tiramisu – 6 euro
5. Atrakcje turystyczne – jeśli jedziecie zwiedzać to nie próbujcie tego robić w 2 dni… 🙂 Nie da się. Ja i N. chciałyśmy zobaczyć Wieżę Eiffla, ja trochę marzyłam o Notre Dame ii hmmm tyle? Kolejki były ogroooooomne. O Notre Dame można było pomarzyć – wejście do katedry jest za darmo, a kolejka miała chyba kilometr, nie wspominając o Luwrze, któremu powinno się poświęcić cały dzień. Wjazd na najwyższy poziom Wieży Eiffla to chyba 16 euro – ja bardzo chciałam to zrobić- jednak te kolejki -.-
Mimo wszystko dzięki naszemu przyjacielowi w ciągu tych dwóch dni zobaczyłyśmy: Wieżę Eiffla, pod którą siedziałyśmy do północy, Łuk Triumfalny, Notre Dame, Avenue des Champs-Élysées (czyli Al. Pola Elizejskie – tak, tak, śpiewałyśmy o nich piosenkę…), byłyśmy w Luwrze, jadłyśmy lody pod przepiękną bazyliką Sacre Coeur, siedząc na schodach i podziwiając panoramę Paryża (od naszego hotelu 15-20 minut spacerkiem, bez mapy praktycznie, ha!). Szłyśmy też Mostem Aleksandra III. Niedaleko naszego hotelu był też piękny park, który odwiedzałyśmy – Square des Batignolles (Allée Barbara). Ach i oczywiście spacerkiem warto się udać do Placu Pigalle i zobaczyć Moulin Rouge.
Jeśli chodzi o Paryż to jest absolutnie zachwycający. Mam dla Was sporo zdjęć i dajcie mi chwilę, a wszystkie je wam pokażę. Chcecie poczytać o kilku ciekawostkach na temat tego francuskiego miasta? Dajcie znać czy lubicie takie weekendowe podróże! Polecicie jakiś hotel na następny wypad?
2 komentarze
Podpowiedź na kolejny raz, którą przekazała nam żona mojego kuzyna u którego nocowaliśmy – chcesz zobaczyć cokolwiek? Kup bilet online 🙂
I tak właśnie ominęliśmy 400 osobową kolejkę do Luwru w około 90 sekund 😉
No tak 🙂 To zawsze dobre wyjście! Następnym razem…